We Love Delicacies

Od zawsze w moim życiu były obecne labradory. Rodzice sprawili mi czarną labradorkę jak jeszcze byłam dzieckiem - to był mój pierwszy pies, przyjaciel, najlepszy towarzysz do codziennego życia, szaleństw, leżakowania, spacerów. Zawsze była ze mną na dobre i na złe i tak właśnie zaczęła się moja przygoda/miłość z tą rasą. Moim marzeniem było założenie hodowli i tak jak tylko warunki bytowe na to pozwoliły zdecydowałam się na ten krok. Moje psy pochodzą ze świetnych i sprawdzonych hodowli, których zwyczaje kontynuuje u siebie, tj. odpowiednie żywienie, dawka ruchu, socjalizacja, badania, no i oczywiście życie pełne miłości. Tego samego szukam u przyszłych właścicieli szczeniąt opuszczających moją hodowlę - otwartego serca i umysłu na nowego członka rodziny i duuuuużo wyrozumiałości bo wiadomod że laby potrafią czasem nabroić.